Wyjazd na wyścig Formuły1 od zawsze był moim marzeniem. W tym sezonie, kiedy Robert Kubica wrócił do ścigania, nie mogło być lepszej okazji. Wybraliśmy GP Niemiec, ponieważ mamy tam rodzinę u której mogliśmy liczyć na nocleg. Jak było? Zobaczcie sami!

My przyjechaliśmy na tor w sobotę, na trzeci trening i kwalifikacje. Powyżej trybuna, którą wybraliśmy i którą bardzo polecam. Świetna widoczność na dużą część toru. To właśnie przed nami rozgrywały się najciekawsze akcje wyścigu. Sobotni dzień był gorący i słoneczny, kwalifikacje rozgrywały się na suchym torze.





W niedzielę przed wyścigiem odwiedziliśmy jeszcze muzeum motorsportu. Następnie odbyła się parada kierowców, niestety w czasie największej ulewy. Sam wyścig rozgrywany także w warunkach deszczowych i dzięki temu bardzo emocjonujący. Chyba najlepszy w tym sezonie. To wspaniałe doświadczenie być częścią takiego wydarzenia. Zdecydowanie polecam, było warto i mam nadzieję że to nie mój ostatni taki wyjazd.



























ale super!
PolubieniePolubienie