Niestety kochani muszę się z wami rozstać na krótki czas. Rozpoczął się najgorszy okres dla studentów. Sesja w tym roku będzie długa i ciężka. Sami rozumiecie, że nie mogę poświęcić wam tyle czasu ile bym chciała.
Nie będzie nowych wpisów, ale na pewno będę zaglądać na wasze strony i odpowiadać na wasze ewentualne pytania. Mam nadzieję, że nie zapomnicie i moim blogu. Wracam za trzy tygodnie, pełna energii i nowych pomysłów.
Trzymajcie kciuki, aby wszystko poszło zgodnie z planem. Będę potrzebowała wiele szczęścia, szczególnie na egzaminie z immunologii.
Póki co, zapraszam was na blog mojej mamy. Zajrzyjcie, bo naprawdę warto.